poniedziałek, 14 czerwca 2010

Setki istnień, jeden świat

Mijamy się w miejskim tłumie, siedzimy obok siebie w autobusach, czekamy razem na dworcu, razem robimy zakupy, wspólnie śpieszymy się na spotkanie o 12, 16, czy 20:15. 
Wieczorem, gdy wracamy do swoich domów zasiadamy razem do komputera, oglądamy te same wiadomości w telewizji czy śmiejemy się z tego samego filmu. Pijemy jedną kawę z innych kubków – albo inne kawy w takich samych kubkach. Gdy ja śpię... ty wstajesz już i biegniesz na zakupy, na zajęcia czy do pracy. Gdy ty kładziesz się spać, ja oglądam świat za oknem popijając herbatę i uśmiechając się wesoło. Setki razy w tym samym momencie spoglądamy w niebo, w to samo niebo, – chociaż patrzymy na nie z innego miejsca Polski czy nawet z innego miejsca w świecie. Ja lubię kolor zielony, ty wybierzesz błękit, fiolet czy każdy inny..... Wszystko, co robimy, wszystko czego nie robimy – składa się na nas, na nasze istnienie produkowane codziennie przez każdą sekundę z 24 godzin. Jesteśmy tak samo inni i tak samo podobni. Wszyscy jesteśmy ludźmi, obywatelami tego świata, naszego świata – a w tym świecie łączą się dziesiątki, setki, tysiące, miliony naszych małych światów. Dla każdego po jednym, wyjątkowym, tak indywidualnym jak on sam.

I chociaż wydawać Ci się może, że nie znasz człowieka po drugiej stronie monitora – to potem masz wrażenie, że jako jeden z wielu wykrada nocą Twoje myśli, jakby oddychał tym samym powietrzem.

Dlatego uśmiecham się szeroko do wszystkich, którzy czytając te słowa piją kawę – podobnie jak ja, gdy pisałem te słowa. I do zobaczenia wszystkim przy oglądaniu naszego wspólnego nieba.

                                                                                                                                                                wystukane 4 lata temu

4 komentarze:

  1. To jest sprzed czterech lat? A nie wygląda.
    Ja tak strasznie nie piję kawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. To już wiadomo skąd ten zielony header ;] Poza tym... Jak głębiej spojrzeć w człowieczeństwo a raczej w polskość to każdy każdemu wrogiem choć na tej samej ziemi żyjemy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby nas setki, a jednocześnie, jakże często czujemy się osamotnieni w tym tłumie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodać można tylko że tak często o tej oczywistej prawdzie zapominamy.

    OdpowiedzUsuń