czwartek, 28 kwietnia 2011

w 4 literach /28

Nie chcę iść spać. Wydaje mi się, że im dłużej odciągam ten moment, tym później będę musiał: usnąć, przewrócić się kilka razy z boku na bok, wyciszyć kilka budzików, wstać i zacząć nowy dzień. Zastanawiam się czy w miejscu, w którym jestem, ktoś zamiast szukania złego, w tym z czym mierzę się na co dzień, dostrzega też te rzeczy, które są dobre. Wydaje mi się, że trwając dzisiaj ucieknę jeszcze na chwile od jutra. Bo "jutro" to często próba udowadniania całemu światu, że w świecie zależności można wychodzić poza schematy. A za to niestety obrywa się po tyłku.

1 komentarz:

  1. Obrywanie po tyłku jest podobno w modzie. Coś, jak chodzenie pod prąd, tylko bez żadnych korzyści.

    OdpowiedzUsuń