Samonapędzająca się legenda powróciła. Najzabawniejsze jest to,
że bez żadnej kampanii reklamowej, bez szerokiej dystrybucji,
ludzie drogą pantoflową nie mówią ostatnio tak wiele o żadnym innym płynie.
Magia wspomnień + siła wirusowego przemierzania informacji w sieci.
Brawo dla FoodCare za odkupienie i wskrzeszenie marki,
która jest takim herosem marketingowym. Odpłaci im z nawiązką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz